Nadszedł wieczór mój Charmander spał obok mnie.W końcu był ranek ja poszłam w kierunku wschodu słońca.W oddali zobaczyłam dwie dziewczyny pobiegłam do nich,w pewnej chwili zorientowałam się że to Mary i Luna.
-Mary.-powiedziałam.
-Tak?-zapytała.
-Chciałam cię przeprosić.-zawołałam.
-I ja ciebie.-zawołała.
Potem się we trzy przytuliłyśmy i uczciliśmy naszą odbudowaną przyjaźń.
C.D.N.
PS.Przepraszam że tak krótko ale mam szkołę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz