czwartek, 29 stycznia 2015

Od Lindy-Rodzeństwo?

Wstałam o trzeciej nad ranem aby iść się napić.Gdy poszłam nie daleko do jeziorka stało obok niego dwoje ludzi to była dziewczyna i chłopak trzymali w reku jakieś zdjęcie.
-Cześć,mogę w czymś pomóc?-zapytałam uprzejmie.
-Tak,szukamy Lindy Whotson.Wiesz gdzie ona jest?-zawołała dziewczyna.
-Yyy to ja jestem Lindy Whotson!O co chodzi?-zawołałam.
-Lindy!-potem mnie przytulili.-jesteś naszą siostrzyczką!
Potem wszystko mi wyjaśnili.I poszliśmy wspólnie do naszego obozowiska i przedstawiłam ich reszcie.

C.D.N.

niedziela, 25 stycznia 2015

Od Mary - Deszcz

Zapadł już zmrok. Położyłam się na gałęzi.
- Dobranoc - powiedziałam
- Pa - pożegnali się
Spojrzałam w gwiazdy.
- Piplu? - zapytał mój Pokemon
- Co chciałeś malutki? - zapytałam
Spojrzałam znów w górę. Piękne gwieździste niebo zakryły chmury. Zaczęło padać.
- No dziękujemy - warknął Ron
- Ach... - powiedziałam - Macie jakiś namiot? Przeciwdeszczowy.
- Ja mam - uradował się Ron
Rozłożyliśmy go i weszliśmy.
- Tu na szczęście jest sucho. - uśmiechnęła się Lindy
C.D.N

sobota, 17 stycznia 2015

Od Lindy-Przerażenie.

Wystraszyłam się tego ryku tak jak pozostali oprócz Mary.
-Wejdźmy wszyscy na drzewo!-zawołała Luna.
Zgoda!-zawołali pozostali.
Szybko weszliśmy na Dąb.Po czym siedzieliśmy i rozmawialiśmy.Rozpakowaliśmy się i rozgościliśmy na drzewie.
-Nawet tu miło!-zawołał Ron.
-Bez przesady!-zawołałam.
-Gdy będzie burza mogłaby nas porazić.-powiedziała Mary czytając.

C.D.N.

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Od Mary - Droga przez las

Po moich urodzinach skierowaliśmy się w stronę lasu. Przez cały czas czytałam książkę o Pokemonach. Nagle naszą uwagę przykuło małe jeziorko. Pływało tam dużo wodnych Poke. Ja usiadłam na gałęzi i zaczęłam czytać książkę.
- Mary! - zawołała Luna
- Tak?
- Zobacz! Stado Pidgey'ów.
Spojrzałam w niebo i nad nami przelatywały te piękne ptaki.
- Jakie śliczne! - zachwyciłam się
- No tak.
Później znów siadłam i kończyłam książkę. Nagle usłyszeliśmy ryk.
- Słyszycie to? - przestraszył się Ron
C.D.N

środa, 7 stycznia 2015

Od Lindy-Prezent.

Gdy Mary poszła z tamtą dziewczyną j poszłam z pozo stałymi do sklepu zwanego"PokeMill."Każde z nas coś jej kupiło.Poszliśmy do poczekalni z torbami i kartkami z życzeniami.Mary wyszła z uśmiechem na twarzy.My ustawiliśmy się kolejno ja,Luna i Ron.
-Mary życzę ci zdrowa i dużo pokemonów.-po darowałam jej prezent.-to jest nowsza wersja PokeDexu do odczytywania pokemonów.
-Dziękuję!-zawołała i mnie przytuliła.
-Proszę!-zawołałam.
Luna dała jej 2 MasterBall'a.Ron podarował Mary Książkę o pokemonach.Były tam pokemony ich evolucje i moce oraz ich żywność i inne wiadomości.Potem Pani z Center przyniosła wielki tort z napisem-"Najlepsze życzenia dla Mary!".Wszyscy zjedliśmy kawałek tortu i rozmawialiśmy.

C.D.N.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Od Mary - Mega ewolucja?

Wstałam wcześnie i bardzo się ucieszyłam.
- Dziś moje urodziny! 11! - obudziłam resztę
- Wszystkiego najlepszego - składali mi życzenia.
Potem zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy do Center.
- Ale jestem szczęśliwa - mówiłam w poczekalniani - 11 urodziny!
Jedna z sióstr w Center odwróciła się.
- Dziś twoje 11 urodziny? - zapytała i spojrzała na Absol'a
- Tak - uśmiechnęłam się
- Mam dla ciebie prezent. Chodź.
Razem z moimi przyjaciółmi weszliśmy do jednego z pokoi. Pani dała mi dziwny kamień i klucz.
- Do czego to służy? - zapytałam
- To Mega Kamień i Klucz Kamienia.
Później mi wyjaśniła, że mój Absol dzięki temu może Mega Ewoluować tak sie cieszyłam.
C.D.N