Wystraszyłam się tego ryku tak jak pozostali oprócz Mary.
-Wejdźmy wszyscy na drzewo!-zawołała Luna.
Zgoda!-zawołali pozostali.
Szybko weszliśmy na Dąb.Po czym siedzieliśmy i rozmawialiśmy.Rozpakowaliśmy się i rozgościliśmy na drzewie.
-Nawet tu miło!-zawołał Ron.
-Bez przesady!-zawołałam.
-Gdy będzie burza mogłaby nas porazić.-powiedziała Mary czytając.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz