sobota, 14 listopada 2015

Od Mary - Shir :3

Idąc przez łąkę (bo tam aktualnie byłam z koleżankami) mijałam wiele pokemonów; Pidgey, itp...
- Nudy. Aww... Nudy! - mruczałam pod nosem.
Tęskniłam za Ronem. I to bardzo. Skubany nas opuścił.
- Ma ktoś ochotę na walkę? - uśmiechnęłam się szyderczo.
- Ja mogę - powiedziała Clio
- Jesteś pewna?
- Tak! Stantler!
Sama chciała. Wyjęłam Pokeball'a. No i którego tu wybrać? Mogłabym spróbować Sneasel'a lub Purrloin'a... Dobra. Nie dam jej wygrać!
- Absol!
Tamta cofnęła się.
- Kochany, długo ćwiczyliśmy. Dasz radę?
Wyjęłam Mega Kamień i Kamień Klucz.
- Gotowy? - zapytałam
Kiwną głową. Przystąpiliśmy do ataku. Trzymałam kciuki, by Absol'owi nic nie odbiło. Podałyśmy sobie ręce. Tamta była lekko wystraszona.
- Niech wygra najlepsza - szepnęłam - Absi! Wiesz co robić!
Pokemony zaczęły walczyć. Piplup mnie mógł usiedzieć na miejscu. Bezproblemowo wygrałam.
- Chcę dogrywki! - powiedziała wyjmując inny Pokeball.
- Nie dziś.
- Ale ja chcę dziś! - mruknęła
- Ja mogę walczyć - usłyszeliśmy za sobą głos.
Był to chłopak o zielonych włosach.
- Jestem Shir Can. Mówiłaś, że chcesz walczyć? Ja muszę wypróbować nowego Pokemona.
- Jestem Mary. - przedstawiłam się - Tam stoi Lindy, a ta z którą chcesz walczyć to Clio.
C.D.N


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz