-Zaraz,zaraz ale przecież Nel Von i Keri Von to to samo nazwisko.-myślałam.
-Aaa-krzyknęłam na całą moją szatnię.
Byłam tu z moimi pokemonami aby się przygotować do walki.Byłam bez koncentrowana bo miałam tylko 2 minuty aby się przygotować.Na ziemi leżał kawałek papieru na którym pisało:
Przeznaczam ci 10.000 złotych na podróż.Pamiętaj kochanie zawsze będę cię kochał.
Pozdrawiam cię kochanie.Moja mała Nel.
Twój Ojciec Noa Korowic.
Kocham Cię kochanie.
-Czyli Nel to zgubiła!-powiedziałam szeptem.-Muszę to pokazać Mary.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz