piątek, 19 grudnia 2014

Od Lindy-Moje pokemony i nowy.

Potem gdy odnalazły się moje pokemony,poszłam w głąb lasu.Tuż za nim jest polana z wieloma Pokemonami.Ja miałam ochotę na Pokemona który się nazywa Ralts.Muszę go po prosty mieć.
-Mukraw wywołuję cię.-zawołałam.
-Mukrw!-powiedział po swojemu.
Usłyszałam głos który doskonale znałam,to był głos mojej byłej koleżanki czyli Nel.Nie wiedziałam gdzie jest tylko ją słyszałam.
-Lindy,Witaj ponownie!-zawołała.-Deino atak.
-Mukraw unik i trąba powietrzna.-zawołałam.
-A więc tak.Deino użyj Bite.-krzyknęła tamta.
-O tylko na tyle cię stać Nel.-zawołałam.
W pewnej chwili ktoś mnie walną w plecy,to był jakiś pokemon który był bardzo silny.Mój Pokemon schował się do PokeBall'a.A ja upadłam i straciłam przytomność.Za nim upadłam zobaczyłam za sobą Zespół R.Nel chciała aby Deino mnie zabił do końca.Ale zanim to zrobił jakiś Pokemon uderzył go swą mocą i to był Ralts.Który mnie obronił.Ja leżałam na ziemi otoczona pnączami.A gdy się obudziłam Zespołu R nie było.
-To ty ich pokonałeś?-zapytałam Pokemona ale wciąż byłam bardzo słaba.
Pokiwał do mnie główką jako tak.
-Dziękuję,ci że mnie uratowałeś.-po dziękowaałam mu.
Potem położyłam PokeBall na ziemi i zostawiłam.
-Jeżeli chcesz  możesz być moim pokemonem jeżeli chcesz.-zawołałam.
Pokemon podszedł do niego i we szedł.
C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz