poniedziałek, 22 grudnia 2014

Od Lindy- Rozmowa.

-Brawo Luna.-zawołałam miło.
-Dzięki.-powiedziała.
-Nie ma za co!-znów zawołałam.
-Mary,muszę ci coś powiedzieć.-zawołałam.
-Dobrze ale co?-zapytała mnie.
-Na osobności i w cztery oczy.-powiedziałam-A nie w osiem.
-O,dobrze.-zawołała.
-Podobno ci pokemon Evoluował?-zapytałam.
-Owszem!-odpowiedziała.-Shinx na Luxio.
-O to tobie też gratuluję.-zawołałam.
-Mi Evoluował Vulpix na Ninetales'a.-powiedziałam.-Oraz złapałam Ralts,to znaczy bardziej on mnie uratował przed Deino Nel.
-Co?Nel cię znów atakowała.-zapytała mnie.
-Owszem.-odpowiedziałam Mary.
-Zanim Ralts mnie uratował przed śmiercią,jakiś pokemon mnie bardzo mocno uderzył w plecy.A ja wtedy straciłam na chwilę przytomność.-opowiedziałam.
-Bardzo dużo przeszłaś.Prawda?-zapytał mnie.
-Tak.-odpowiedziałam.
-Ale ciekawi mnie jak go Evoluwałaś?-zapytała mnie.
-Kogo?-ja zapytałam.
-No Vulpix'a.-powiedziała.
-A jego.-po wiedziałam.-Mogę ci to opowiedzieć jeżeli chcesz?
-Chcę.-powiedziała.
-A więc to było tak.-zaczęłam mówić.-Zostawiłam Pokemony w szałasie i poszłam do lasu po paprocie i zobaczyłam Kamień Evolucji Pokemonów Ognistych i Eevee.Pomyślałam że ktoś go zgubił,ale go w końcu wzięłam.I dałam dotknąć Vulpix'owi.A potem spotkałam was.
-Aha teraz już wiem i rozumiem.-zawołała.-To mogę już iść.
-Jasne.-powiedziałam.
Potem poszłam na polane aby mój Charmander w końcu wyszedł z PokeBall'a.
C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz