sobota, 27 grudnia 2014

Od Mary - Bagna

- A to szkoda - powiedziałam - Chciałam rzucić ją PokeBall'em.
- Absol - mruknął mój Pokemon
- Co się stało? - zapytałam
- On czuje się nie pewnie - rzekła Lindy
- Wiem - pogłaskałam go
Nagle on z Ninetalils, Umbreonm, Absol, Squirtle, Piplup i Charmander, którzy stali obok nas zaczęli biec w stronę jakiegoś jeziora.
- Za nimi - krzyknęła Luna
Biegliśmy długo, aż do jakiś bagien. Tam zbiegłe Pokemony zaczęły węszyć.
- Piplup, co się wam stało? - zapytałam Stuarta
- Piplup! Piplup! Pi-plup! - zaczął coś tłumaczyć
C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz