czwartek, 9 października 2014

Od Lindy-Kłótnia.

- Nie, nie tylko nie to! Pani go musi wyleczyć!
- Proszę nie podnosić na mnie głosu!
- A pani na mnie!
- Że co proszę? Nie pozwolę pani tak mówić!
- Mogę mówić co mi się żywnie podoba!
- O ja za ras pani pokażę.
I zaczęłyśmy się bić jak szalone. 2 godziny później ona miała podbite oko, a ja rysę na policzku.
Jak najbardziej ja wygrałam tę walkę. Mary i Ron wynieśli mnie siłą, dałam im się.
C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz