niedziela, 26 października 2014

Od Mary - Piplup!

- Oddajcie mojego Piplup'a! - warknęłam
- No chyba Ci się śni! Seviper! - krzyknęła tamta dziwna kobieta
- Carnivine!
Ten dziwny gość wypuścił swojego Pokemon'a. Tam ten zaczął gryźć go w głowę.
- Purrloin! - krzyknęłam
Purrloin skoczył mi na ramię.
- Cóż to za piękne stworzenie! - krzyknął ich Meowth
- Coś z nim nie tak? - spojrzał na mnie Purrloin
- I mówi!!! Nie jestem jedyny!
Później Purrloin i Meowth zaczęli się kłócić.
- Shinx, Pidgey! Pomóżcie.
Moje Pokemony walczyły dobrze, ale jednak przegrywały, gdy Nel wywołała Koffing'a.
- To teraz moja tajna broń! Sneasel!
Spojrzeli na mnie.
- Lód!
Sneasel wszystko zamroził prócz naszych.
- Pidgey! Podmuch!
Pidgey zmiótł wrogów. Wyrzuciło ich w niebo.
Później otworzyłam klatkę.
- Piplup! - przytuliłam go
Fennekin wrócił do Rona, a Charmander do Lindy.
- Dziękuję wam - schowałam wszystkie moje Pokemony prócz Stu.
C.D.N



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz