Rano zaczęliśmy zwijać obóz. Obudziłam swoje Pokemony.
- Dzisiaj będzie ciężki dzień. - powiedziałam
- Dlaczego? - zapytał Ron
- Chcę poćwiczyć nowe ruchy z moimi Pokemonami. - zaczęłam mówić
- To takie ciężkie? - zaśmiał się
Popatrzyłam na niego wściekłym wzrokiem. Później odeszłam na polanę.
- No dalej! Shinx!
Mój nowy Pokemon pokazywał na co go stać. Później trenowałam Piplup'a.
- I jak? - zapytał Ron
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz