niedziela, 26 października 2014

Od Mary - Treningi

Jak wiecie do nas dołączyła Vanesa. Nie ufałam jej. Znamy się tylko te kilka godzin, ale wiecie... Tak samo było z Nel. Przygarnęliśmy ją, a później nas zdradziła. Lecz jednak się zgodziłam. Przecież nie mogę tak kogoś po prostu osądzać, jak go nie znam.
Rano wstałam wcześniej i usłyszałam świergot. Na drzewie zobaczyłam Fletchling'a.
- Muszę go mieć - powiedziałam do siebie - Pidgey!
Wywołałam akurat jego, bo gdy mój cel odleci nie będzie tak prosto. Po udanej walce rzuciłam Pokeball'em.
- Tak, jest mój!
Tym okrzykiem obudziłam wszystkich. Przy okazji pochwaliłam się nowym przyjacielem. Później trenowaliśmy nasze Pokemony. Piplup radzi sobie świetnie.
C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz