sobota, 4 października 2014

Od Mary - Mój kolejny Pokemon

Razem z Ronem szliśmy przez las. Rozmawialiśmy przy tym bardzo dużo. Powiedział mi, że szuka Spheal'a.
- To dobry i słodki Pokemon - rzekłam i zobaczyłam coś w liściach na drzewie- Widziałeś? To takie fioletowe?
- To na pewno jakiś Pokemon - przyjrzał się drzewu
- No olśniłeś mnie - warknęłam
Podeszłam bliżej i zobaczyłam puszysty ogonek wystający z liści. Był trochę zakrzywiony.
- Już wiem! To Purrloin. Muszę go mieć!
- Ty byś wszystko chciała.
Walnęłam go i zaatakowałam Pokemona.
- Piplup! Dasz mu radę!
- Piplu! - odezwał się
Rozpoczęła się walka. Niestety Stuart ją przegrał.
- Teraz ty Shinx!
Tym razem Shinx poraził Purrloin'a i tam ten zemdlał. Rzuciłam PokeBall'em.
- Kolejny mój!
- Gratuluję, chodźmy do Centrum, podleczymy Piplupa.
- Dobrze.
C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz